Geoblog.pl    Grzesi    Podróże    Far, far north    Dzień 0
Zwiń mapę
2012
12
wrz

Dzień 0

 
Polska
Polska, Gdynia
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 0 km
 
Jak zwykle pakowałem się na ostatnią chwilę ;) Siedziałem do 4 nad ranem myśląc, jakby tu sensownie wszystko zmieścić... Dzień wcześniej byłem jeszcze w labie oraz na ostatnich zakupach. Póki co wolę nie myśleć ile wydałem na tą podróż... Ale przynajmniej jestem obkupiony na długi czas :) Wieczorem, po pracy, byłem jeszcze na kolacji u Anety. Całe szczęście, że uświadomiła mi, że mam wylot o 10.35, a nie po 15 jak wcześniej myślałem :P. Rano o 7 poderwał mnie dźwięk budzika... Tradycyjnie walka skończyła się ustawieniem drzemki :P Dalszy ciąg pakowania, ostatnia gorąca kąpiel, szybki rzut oka czy aby wszystko zabrane i... w drogę! Na lotnisko odwiozła mnie Aneta :) Widząc terminal w oddali poczułem się jak dziecko przed pójściem do pierwszej klasy... Ścisk żołądka i tylko myśl: "nie! Ja nie chcę! Chcę do domu!". Przed wyjazdem miałem pełno różnych myśli. Dominowała raczej ciekawość i ta zawadiacka przekora "tak! Chcę do Norwegii! Sam! Bez żadnego planu!". Natomiast im bliżej do odlotu, tym więcej wątpliwości... "Do Norwegii? W takie zimno pod namiot? Sam!? Bez planu?! Ze skręconą kostką?!" Trudności się piętrzyły, a Bóg jakoś nie kwapił się z odpowiedzią... Do momentu odlotu nie wiedziałem czy dobrze robię, a kiedy samolot oderwał się od ziemi, stwierdziłem, że i tak już za późno na odwrót, więc trzeba wziąć byka za rogi i w drogę! :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (1)
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
Grzesi
Grzegorz
zwiedził 1.5% świata (3 państwa)
Zasoby: 30 wpisów30 3 komentarze3 75 zdjęć75 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
12.09.2012 - 28.09.2012